Stanisław Żaryn Stanisław Żaryn
69
BLOG

Sekuła i hazardowe lobby

Stanisław Żaryn Stanisław Żaryn Polityka Obserwuj notkę 8

Mirosław Sekuła w latach 90., jako prezydent Zabrza, miał otrzymać propozycję korupcyjną w zamian za załatwienie spraw urzędowych. Z podobną sytuacją spotkał się w 2000 roku. Jak sam mówił, przedstawiciel lobby hazardowego przyszedł do niego z torbą wypchaną pieniędzmi. Przekonywał posła do korzystnych dla branży rozstrzygnięć prac nad ustawą o grach losowych.

Do opisywanego zdarzenia doszło w biurze poselskim w Zabrzu, w czasie gdy Sekuła był szefem komisji finansów państwa. Poseł obie propozycje miał odrzucić. Jednak o próbie korumpowania urzędnika państwowego nie poinformował ani policji, ani prokuratury. Obecnie sprawą korupcyjnej propozycji dla posła PO zajmuje się prokuratura w Gliwicach, która sprawdza czy należy wszcząć śledztwo w tej sprawie.

Niezawiadomienie o próbie korumpowania urzędnika państwowego jest złamaniem prawa i kompromitacją dla posła. Informacja o tym dyskredytuje Sekułę jako członka komisji śledczej. Po pierwsze dlatego, że komisja, w której zasiada bada nieprawidłowości procesu legislacyjnego, sposób dochowania procedur przy tworzeniu prawa. Procedur, których sam Sekuła nie dochował w latach 90. i w roku 2000. Po wtóre dlatego, że propozycję łapówki, którą zataił, otrzymał od branży hazardowej, którą zajmuje się komisja. Czy propozycja ta może wpłynąć na pracę Sekuły w komisji hazardowej? Tego nie wiadomo, ale zgodnie z dotychczasową praktyką komisji, Sekułę należałoby wezwać na posiedzenie w charakterze świadka i zapytać o okoliczności spotkania w jego biurze w Zabrzu. Jednak to oznaczałoby konieczność jego odwołania z komisji i podważenie jego wiarygodności jako jej członka. A na to przecież w PO nie mogło być zgody. Wszak partia ta kieruje się zasadą, że: PO jest poza podejrzeniem, bo PO jest poza podejrzeniem.

Platforma idąc po władze zapowiadała wprowadzenie nowych standardów. Nie były to czcze zapowiedzi, co potwierdzają kolejne doniesienia dotyczące partii i rządu Donalda Tuska: o szefie NFZ i szefowej resortu zdrowia, którzy walczą o to, by nie leczyć pacjentów; o przewodniczącym komisji finansów państwa, który walczy o wprowadzenie rozwiązań niekorzystnych dla finansów państwa; o ministrze finansów, który bawi się w księgowe sztuczki ukrywając dziurę w budżecie i swoją niewiedzę o działaniach resortu (której dał dowód podczas środowych zeznań przed komisją śledczą); o wiceszefie klubu parlamentarnego, który mówi publicznie o „krwi i spermie” cieknącej po twarzy jego szefa; o komisji śledczej, która badając aferę w kręgach partii rządzącej, zajmuje się politykami opozycji. Przypadek przewodniczącego komisji badającej proces legislacyjny, który nie liczy się z procedurami związanymi z kodeksem karnym dopełnia tylko obietnicę złożoną wyborcom. Rzeczywiście PO wprowadza nowe standardy w polityce.

www.polskieradio.pl/wiadomosci/kraj/artykul131462.html

Jestem dziennikarzem i publicystą. Pracowałem m.in. w redakcji portalu Fronda.pl i Polskim Radiu. Byłem jednym z prowadzących audycję Frondy.pl w Radiu Warszawa (106,2). Publikowałem m.in. we "Frondzie", "Opcji na Prawo", "Idziemy", "Rzeczach Wspólnych" i "Gazecie Polskiej". KONTAKT: zaryn.blogi[at]gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka