Stanisław Żaryn Stanisław Żaryn
897
BLOG

Kto tu kogo dorzyna?

Stanisław Żaryn Stanisław Żaryn Polityka Obserwuj notkę 7

 

 

Warto przypomnieć ministrowi Sikorskiemu, że ludzie, którzy w ostatnich latach słowem i czynem postanowili dorzynać przeciwników politycznych, działają lub działali w PO a nie innych partiach.

W reakcji na zamach i masowe morderstwo w Norwegii szef polskiego MSZ powiedział w Wielkiej Brytanii, że w Polsce nie brakuje ludzi myślących jak norweski zabójca. - To są bardzo niebezpieczne emocje i ich podsycanie może prowadzić do takich nieobliczalnych skutków - powiedział Sikorski. Gdyby nie opracowana przez polityków PO do perfekcji umiejętność odwracania kota ogonem, słowa Sikorskiego należałoby odebrać jak ostrą krytykę jego partyjnych kolegów, samego siebie oraz zaplecza medialnego PO.

To bowiem Sikorski wzywał do „dorzynania watahy”, to jego były partyjny kolega Janusz Palikot wzywał do patroszenia przeciwników politycznych oraz życzył śmierci Jarosławowi Kaczyńskiemu, to obecny prezydent Bronisław Komorowski mówił o „strzelaniu do Kaczek” oraz kpił z zamachu na prezydenta Polski, to rządowy szef Sikorskiego zapowiedział politykom opozycji, że wyginą jak dinozaury. To wreszcie jego partyjny kolega Ryszard C. zabił działacza Prawa i Sprawiedliwości w Łodzi oraz ranił nożem drugiego. Zaatakował ich tylko dlatego, że pracowali dla PiSu. Dla PiSu, który jest stale celem nagonki i kampanii nienawiści w Polsce. W tę kampanię włączyły się również media, które jak oznajmił jeden z mentorów Platformy są z nią zaprzyjaźnione.

Czyżby Sikorskiego w Wielkiej Brytanii dopadł przypływ szczerości i autorefleksji? Na to raczej nie należy liczyć. Bowiem szef polskiego MSZ przyznał jasno, że trzeba walczyć z emocjami ludzi, którzy uważają, że polski rząd i prezydent to zdrajcy, którzy nie reprezentują Polski i Polaków. To wśród tak myślących jest pełno ludzi, którzy przypominają Sikorskiemu norweskiego mordercę. Wszystko stało się więc jasne – krytykujesz rząd, uważasz, że nie kieruje się on narodowymi interesami, jesteś potencjalnym mordercą, lada chwilę sięgniesz po broń. Dziwne, że szef polskiej dyplomacji nie wysunął postulatu zorganizowania dla krytyków rządu jakiegoś obozu koncentracyjnego, w którym prowadzona byłaby reedukacja źle myślących. Wtedy byłoby spokojnie.

Radosław Sikorski po raz kolejny uraczył nas skandaliczną wypowiedzią podczas swojej oficjalnej wizyty. Ostatnio przyznał, że podczas podróży po świecie opowiada o „wypadku smoleńskim” stwierdzając, że jego przyczyną był błąd polskich pilotów. Obecnie buduje w opinii międzynarodowej przekonanie, że polska opozycja oraz jej elektorat jest siedliskiem zabójców, którzy tylko czyhają, żeby zacząć strzelać do swoich krytyków. Sikorski po raz kolejny prezentuje haniebną i nielojalną postawę wobec Polski i Polaków. Nie dość, że opluwa kraj, który reprezentuje, oraz jego funkcjonariuszy, to dodatkowo zakłamuje obraz polskiego społeczeństwa. Stwarza wrażenie, że niewinna Platforma Obywatelska ratuje Polskę oraz Europę przed napływem złych emocji, temperuje tych, którzy już sięgają po broń. Warto więc przypomnieć, że ludzie, którzy w ostatnich latach słowem i czynem postanowili dorzynać przeciwników politycznych, działają lub działali w Platformie Obywatelskiej a nie innych partiach. O tym jednak zdaje się Radosław Sikorski oraz rządowo-medialna wesoła kompania zapomniał.

Jestem dziennikarzem i publicystą. Pracowałem m.in. w redakcji portalu Fronda.pl i Polskim Radiu. Byłem jednym z prowadzących audycję Frondy.pl w Radiu Warszawa (106,2). Publikowałem m.in. we "Frondzie", "Opcji na Prawo", "Idziemy", "Rzeczach Wspólnych" i "Gazecie Polskiej". KONTAKT: zaryn.blogi[at]gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka